Czarny Dunajec: Historyczna wystawa na szlaku wokół Tatr
Choć mogłoby się wydawać, że kolej i rowery nie mają ze sobą wiele wspólnego, historia Podhala pokazuje coś zupełnie innego. Dziś po nasypie dawnej linii kolejowej z Nowego Targu do Suchej Góry, otwartej uroczyście w lipcu 1904 roku, przebiega popularny szlak rowerowy, chętnie wybierany przez mieszkańców i turystów. To przykład, jak infrastruktura sprzed ponad wieku zyskała nowe życie, stając się atrakcją rekreacyjną regionu.
O czym dowiesz się z tego artykułu
Spór o przebieg linii kolejowej
Budowa tej trasy nie była decyzją oczywistą – towarzyszyły jej wieloletnie spory i gorące dyskusje, które znajdowały odzwierciedlenie zarówno w prasie galicyjskiej, jak i w stenogramach posiedzeń Sejmu Krajowego we Lwowie.
Istniały dwie konkurencyjne koncepcje:
- Wariant południowy – forsowany przez hrabiego Jana Zamojskiego, właściciela linii kolejowej Chabówka–Zakopane. Zakładał on przedłużenie torów ze stacji w Zakopanem przez Kościelisko, Witów i Chochołów aż do Suchej Góry.
- Wariant północny – wspierany przez władze starostwa i miasta Nowego Targu. Trasa miała prowadzić z Nowego Targu przez Czarny Dunajec i Podczerwone do Suchej Góry.
Sprawa była na tyle istotna, że podczas wizyty arcyksięcia Ferdynanda Rainera Habsburga w 1899 roku na Podhalu, temat kolei pojawiał się zarówno w prywatnych rozmowach, jak i oficjalnych spotkaniach.
Ostatecznie względy wojskowe – powstanie poligonu artyleryjskiego w Czarnym Dunajcu oraz możliwość przedłużenia linii w stronę Nowego Sącza – przeważyły i wybrano wariant północny.
Od świetności do zapomnienia
Linia kolejowa odgrywała ogromną rolę w rozwoju gospodarczym regionu – była nie tylko oknem na świat, ale także impulsem dla handlu, turystyki i przemysłu. Jej funkcjonowanie zakończyło się dopiero w 1991 roku, kiedy to zamknięto trasę.
Dziś dawny nasyp kolejowy jest elementem popularnych tras rowerowych Podhala i stanowi część większego projektu rekreacyjnego, który przyciąga miłośników dwóch kółek z całej Polski.
Wystawa „Historia pod kołami, kilem i skrzydłami”
Pasjonaci historii mogą zgłębić dzieje kolei dzięki wystawie przygotowanej przez Polskie Towarzystwo Historyczne w Nowym Targu pod kierunkiem Roberta Kowalskiego. Ekspozycja obejmowała:
- 10 tablic informacyjnych opisujących wszystkie stacje, przystanki i mosty,
- unikatowe dokumenty archiwalne i wycinki z galicyjskiej prasy,
- fotografie – wiele z nich pokazano po raz pierwszy,
- reprodukcje biletów, rozkładów jazdy i listów przewozowych.
Wystawę opracowali historycy, architekci i studenci – m.in. Natalia Strączek, Karol Wojtas i Zbigniew Sułkowski – w ramach programu edukacyjno-naukowego „Historia pod kołami, kilem i skrzydłami”. Jej patronat objęli marszałek Małopolski Marek Sowa oraz Uniwersytet Pedagogiczny w Krakowie, a wsparcia finansowego udzieliły władze Nowego Targu i gminy Czarny Dunajec.
Wszyscy zainteresowani będą mogli ponownie obejrzeć ekspozycję 18 października, podczas jubileuszu Szkoły Podstawowej w Rogoźniku.
Podhale – raj dla rowerzystów i turystów
Dawna linia kolejowa to nie tylko świadectwo historii, ale także element rosnącej infrastruktury rowerowej Podhala. Szlaki prowadzące przez Nowy Targ, Czarny Dunajec czy Podczerwone cieszą się rosnącą popularnością wśród turystów, którzy chcą odkrywać region w aktywny sposób.
Podhale to jednak nie tylko rowery i historia kolei. To także bogata kultura, góralskie tradycje oraz atrakcyjna baza noclegowa. Warto zatrzymać się tutaj na dłużej i wybrać komfortowe noclegi w Nowym Targu, Czarnym Dunajcu oraz noclegi w Białym Dunajcu
Historia linii kolejowej Nowy Targ – Sucha Góra to opowieść o marzeniach, sporach i rozwoju, ale także o przemianie dawnej infrastruktury w nowoczesną atrakcję turystyczną. Dziś, zamiast parowozów i wagonów, po nasypie kolejowym suną rowery, a mieszkańcy i turyści mogą cieszyć się malowniczą trasą, która łączy przeszłość z teraźniejszością.
